sobota, 18 kwietnia 2015

To elementarne, mój drogi Watsonie

źródło: gamezone.com
Każdy z nas wie kim jest Sherlock Holmes. Sir Artur Conan Doyle dał nam postać nie tuzinkową, będącą jednoczenie geniuszem i szaleńcem. Na kanwie jego dzieła powstało wiele filmów i seriali o najsłynniejszym detektywie w dziejach. Ostatnio miałam okazję osobiście wcielić się w postać Sherlocka w grze pt. " Sherlock Holmes: Zbrodnia i Kara". 


Na pierwszy ogień należy wziąć niesamowity klimat gry. Wcielamy się w postać Sherlocka, który rozwiązuje ciekawe i często bardzo skomplikowane sprawy dzięki swojej dedukcji. Przede wszystkim w grze podoba mi się, brak ramowości. Wszystko zależy od nas i naszych przemyśleń. Tego jak MY połączymy fakty i dowody. Kolejnym plusem tej produkcji jest możliwości podejmowania decyzji czy darujemy wolność mordercy czy nie. Oczywiście wszystko ma wpływ na końcową ocenę moralności Sherlocka. 

źródło: gamezone.com

Prócz ciekawych zagadek mamy możliwość przenieść się do czasów wiktoriańskiej Anglii. Niemalże czuje się realność tej fabuły na własnej skórze, co uważam jest bardzo dużym plusem. Co więcej mamy możliwość zetrzeć umysł Sherlocka na różnych eksperymentach, zarówno chemicznych jak i biologicznych czy też logicznych. Co ciekawe w niektórych misjach zawodzi nawet geniusz Sherlocka i by odkryć niektóre fakty potrzebny jest nam Toby- "Najlepszy nos w całym imperium" .

Nie było by oczywiście pełnej satysfakcji grania w Holmes'a gdyby nie jego odwieczny druh Watson. Chociaż żałuje, że doktorek nie odgrywa w fabule zbyt dużej roli.  

Moim zdaniem gra jest warta swojej ceny. Jest ciekawa i z pewnością spodoba się entuzjastom Holmes'a, a jeśli nie ma on jeszcze wiernych fanów to z pewnością mu ich przysporzy. Bo przecież każdy z nas chciałby chociaż przez chwilę być aż tak inteligenty i genialny jak Sherlock.

źródło: polskilive.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz