sobota, 13 czerwca 2015

Plastikowa gitara, czyli Guitar Hero:WT.

Często celem gier jest wtopienie się w fikcyjny świat czy odegranie roli jakiejś postaci. Nic więc dziwnego, że powstały też produkcje, które sprawiają, że możemy poczuć się jakbyśmy potrafili grać na gitarze. Znana seria Guitar Hero już przeżywała swoje lata, ale warto przypomnieć sobie o jednej z części z tego znanego cyklu. 


Guitar Hero:World Tour (Neversoft) to już 4 odsłona gry na pecety i konsole, w której przy użyciu odpowiednich kontrolerów gramy znane przeboje. Do obsługi możemy wykorzystać także klawiaturę, która jednak nie oddaje tego uczucia, co specjalnie przygotowana gitara.

Całość polega na wciskaniu odpowiednich przycisków (progów) i uderzania w strunę we właściwym czasie. Z góry ekranu nadlatują nuty, a naszym zadaniem jest uderzenie w jak największą ilość. Do tego dochodzą różne techniki gitarowe, takie jak hammer-on, czy slide’y. Poza gitarą, w Guitar Hero możemy grać na perkusji, basie i śpiewać. Istnieje też opcja gry w kilka osób – tworząc cały zespół.

Poza mechaniką, w muzycznych grach rytmicznych istotne są piosenki. Znajdziemy ich 84 – między innymi takich artystów jak Nirvana, System of a Down, Michael Jackson, Linki Park, Bon Jovi czy The Doors. Małym niesmakiem jest fakt, że w wersji PC nie dodamy żadnych nowych kawałków.
Poza tym, jest też trochę mało znaczących detali, takich jak kreowanie wyglądu muzyków, gitar i innych instrumentów. Można tworzyć własne utwory i grać przez neta. GH:WT w pojedynkę szybko nudzi – jeśli gra się ze znajomymi, czy to w trybie kooperacji czy też pojedynkując się, gra cieszy znacznie bardziej.

Często gry z serii GH są krytykowane. Przeciwnicy uważają, że to strata czasu, żeby grać na plastikowej gitarze, skoro można przeznaczyć ten czas na opanowanie prawdziwego instrumentu. Nie bardzo rozumiem - podobnie można powiedzieć o fanach FIFY, czy też wojennych FPSÓW. Nikt przecież nie broni, żeby wpisać się do armii, albo wyjść na boiska, żeby pokopać piłkę. GH to fajna okazja do poćwiczenia rytmiki, posłuchania dobrej muzyki i po prostu do zabawy - bo o to głównie chodzi w grach.



2 komentarze:

  1. Moim zdaniem bardzo fajnie opisany problem. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałem okazję kiedyś grać na takiej gitarze i muszę przyznać, że jest to bardzo fajna praktyka. Jeśli natomiast szukamy gitary klasycznej to na stronie https://e-gitara.net.pl/ranking-gitar-klasycznych/ z pewnością odnajdziemy właściwą dla nas gitarę.

    OdpowiedzUsuń