Film jest złożonym
rodzajem sztuki. Wiemy, że to co przedstawia jest fikcją. Ale jest
stworzony tak, aby ta wymyślona historia wyglądała na prawdziwą.
Jednak co wtedy, kiedy ta „prawdziwa historia”, czyli filmowa
rzeczywistość przeplata się z ułudą? Wtedy wchodzimy w dwa różne
światy: pierwszy – świat bohaterów stworzonych przez twórców,
drugi – stworzony przez samych bohaterów. O co chodzi dokładnie?
Najlepiej owe zjawisko
wytłumaczyć na przykładzie filmu „Incepcja”, ale my oprzemy
się na troszeczkę innych dziełach. Dobrym przykładem jest „Magia
uczuć” (The Fall) z 2006 roku. Dramat połączony z przygodą i
fantasy, opowiada o małej dziewczynce, która zaprzyjaźnia się z
pewnym mężczyzną, gdyż oboje leżą w szpitalu. Mężczyzna
zaczyna opowiadać dziecku pewną historię. I tu zaczyna się akcja,
która jest nielinearna, ponieważ to, co dzieje się w
rzeczywistości ma wpływ na przebieg wydarzeń w opowieści i na
odwrót. Cała opowiadana bajka ma tak silny wpływ dziewczynkę, że
w ostateczności prowadzi do tragedii. Jednak oboje - szczególnie
mężczyzna - dzięki przytoczonej historii uwalniają się od
przepełniających ich wewnętrznych rozterek takich jak np.
nieszczęśliwa miłość. Przykład ten pokazuje jak silny może być
wpływ fikcyjnego świata na świat rzeczywisty, jak i na samych
bohaterów, którzy ten fałszywy świat sami tworzą.
stopklatka.pl |
Kolejnym przykładem,
choć nie tak silnie oddziałującym na bohaterów, jest dramat z
1976 roku - „Nakarmić kruki”. Obraz pokazujący świat z
perspektywy małej dziewczynki, na życiu której piętno pozostawiła
śmierć matki. Matki, która w wyobraźni dziecka nadal żyje:
przytula ją, opowiada
film.org.pl |
bajki na dobranoc, gra jej na pianinie. Tak
silna tęsknota powoduje, że rzeczywistość, w której żyje
dziecko, przenika się z jej wyobrażeniami. Można co prawda uważać
ją za niezdrową, jednak te wyobrażone sceny są jedynymi, które
powodują, że na twarzy dziewczynki pojawia się uśmiech.
Rzeczywistość nie daje jej powodów do radości. Oczywiście film
posiada swoją fabułę, jednak głównym moim założeniem jest
ukazanie przenikania się dwóch światów, które oczywiście
nawzajem na siebie wpływają. To sceny, które dziecko wyimaginuje
sobie z matką w roli głównej, mają wpływa na to, jak odnosi się
do osób, które otaczają ją w rzeczywistości.
Wracający do
„Incepcji” fikcją w tym wypadku będzie jak najbardziej sen. W
końcu czy sny nie mają na nas wpływu? Film ten pokazuje, że jak
najbardziej. Okazuje się również, że wyobraźnia przestaje być
tylko wyobraźnią, kiedy wyimaginowane historie zaczynają mieć
wpływ na rzeczywistość (oczywiście filmową).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz