Świat
mroku od wieków fascynował ludzkość. Nic dziwnego, że powstało
tyle książek opisujących wampiry, wilkołaki i inne potwory. Od
Zmierzchu gdzie wampiry są praktycznie niegroźne,po Kroniki
wampirów, mamy wachlarz tej fascynacji nieśmiertelnością. Dziś
na warsztat recenzencki chce wziąć serial- Moonlight, znany polskim
widzom pod tytułem „Pod osłoną nocy”.
źródło: deliaremington.blogspot.com
Jako
wielka fanka kłów nie mogłam sobie odpuścić obejrzenia serialu z
nimi w roli głównej....No powiedzmy bo Czystą krew, Pamiętniki
wampirów musiałam sobie odpuścić. Po dziś dzień zastanawiam się
jak w obu przypadkach można zepsuć dobre książki. Wracając
jednak do meritum- Moonlight łączy w sobie to co tygrysy takie jak
jak lubią najbardziej- śledztwa, morderstwa i WAMPIRY!
Serial
powstał w roku 2007- 2008 i wyemitowano tylko jeden sezon. Dotarłam
do informacji, które mówią, że z powodu niskiej oglądalności
został on zdjęty z anteny. No cóż, powstał przed Zmierzchem i
wielkim powrotem krwiopijców do łask showbizensu, a szkoda.
źródło: www.imdb.com
Zaczyna
się niby niewinnie. Od kolejny wampirek wynaturza swoje wielkie
mroczne życie i smęci do kamery jaki to on jest nieszczęśliwy.
Osobiście tego nie kupuję, ale ogląda się przyjemnie. Mamy też
dziennikareczkę, która nie wie, że jej istnienie jest mocno
związane z owym tajemniczym gościem, który pojawia się i znika.
Dla fanów romantycznych historii jest to duży plus tego serialu.
Dla mnie jednak najfajniejsze są już wspominane śledztwa. Co
dzionek mamy jakieś morderstwo- co jest dużą zaletą, gdyż nigdy
serial się nie nudzi. Zawsze dotyczy to innej sprawy. Czasem
bezpośrednio związanej z wampirami, czasem pośrednio a czasem w
ogóle. Detektyw/kropijca- Mick St. John i Beth Turner prowadzą
sprawy niczym znakomici agenci FBI czy CIS. Jeśli lubicie takie
klimaty (jak ja) to coś dla was.
Scenariusz
naprawdę wciąga. Oglądając jeden odcinek można się zapomnieć i
dobrnąć w ciągu jednego dnia do ostatniego- 16 odcinka. Podobno
było zaplanowane więcej, ale niestety amerykańska widownia w
tamtych latach nie była aż tak złakniona kłów. Dotarłam do
informacji jednak, jakoby miał powstać II sezon. Co z tego wyniknie
tego nie wie nikt. Póki co pozostaje mi delektować się ponownie
tym jednym, a jakże dobrze zrobionym serialem. Oby więcej takich a
mniej tych przypominających tani pornol- bo nie które historie z
wampirami w tle tak wyglądają. A wy jakie seriale lubicie
najbardziej?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz